24/11/2021

KATARZYNKI - 24 XI

„Święta Katarzyna Adwent rozpoczyna”, głosi ludowa mądrość. 

W wigilię św. Katarzyny Aleksandryjskiej czyli wieczorem 24 listopada, kawalerowie mają więc okazję powróżyć sobie, co do przyszłego ożenku. 

Ten polski zwyczaj świąteczny jest męskim odpowiednikiem andrzejek. Oba te dni były kiedyś (szczególnie w XVIII i XIX wieku) chętnie i hucznie celebrowane, szczególnie na wsiach, kiedy ustawały wszelkie prace na polu. Wspólnym mianownikiem obu tradycji stało się oczywiście zgłębienie intrygującej przyszłości, związanej z małżeństwem.

W przeddzień imienin Katarzyny, kawalerowie kładli pod poduszkę …ptasie pióro, co miało sprowokować prorocze sny na temat przyszłej żony. Jeśli więc mężczyzna śnił o białej kurze, czekać miał go ślub z młodą kobietą. Czarna kura zwiastowała wdowę, a więc raczej starszą wybrankę, zaś kura z kurczakami wdowę z dziećmi. Jeśli we śnie chłopaka pojawiła się sowa, to była symbolem mądrej żony, tyle że… niepięknej lub (dla odmiany) niezbyt przyjemnej. Gołąb oznaczać miał wybrankę urodziwą, lecz niemądrą. A kogut we śnie zapowiadał młodemu mężczyźnie rok, w którym jego ślubu jednak wcale nie będzie.

„W noc świętej Katarzyny pod poduszką są dziewczyny”, mawiało się przed laty. Cóż. Nie dziewczyny, a ich garderoba, uściślijmy. A skąd? Otóż całkiem często chłopcy wykradali damskie elementy ubrania (wyjątkowo pożądana była bielizna; nic dziwnego), po czym ukrywali je pod poduszką.

Powszechnym zwyczajem były też karteczki z pierwszymi literami imienia (lub pełnymi wersjami damskich imion), które oczywiście lądowały pod poduszką. Nazajutrz rano chłopcy losowali je i już wiedzieli, z kim zwiążą się w ciągu najbliższych miesięcy.

Po ekscytujących nocnych wróżbach kawalerowie spotykali się na śniadaniu. Każdy musiał mieć kawałek suchego chleba, który zostawał im na… deser. Należało się spieszyć. Ten mężczyzna, który pierwszy spożył sucharka, jako pierwszy miał zmienić stan cywilny.

Urządzano także wróżby z użyciem kilku kubków. Pod każdy z nich należało schować mały gadżet, związany ze ślubem. Czyli np.: obrączkę (rychły ślub), monetę (przypływ majątku, związanego z ożenkiem), kłos zboża (dobrostan). Jeden kubek pozostawał pusty i dla tego, kto go wybrał, zwiastował niestety zastój (ale chwilowy). Kawalerowie podczas wróżb często wypowiadali magiczne zdanie: „Kasiu, daj znać, co się będzie ze mną dziać!”. Odpowiedź przychodziła rychło i budziła wiele emocji.

To nie koniec atrakcji. Chłopcy zwyczajowo ścinali w tym dniu gałązkę z drzewa wiśni i wstawiali ją do wazonu. Jeśli roślina zakwitła w ciągu miesiąca, czyli do Bożego Narodzenia, to zwiastowała prędki ślub (i to już w karnawale!).

Źródło: Katarzynki. Co to za święto i jakie są zwyczaje? - Era Nowych Kobiet